Adam Wasilewski: Nie będę już prezydentem, bo jestem zmęczony (wideo)

Zmęczony????Panie prezydencie-chyba obietnicami i ciągłym mamieniem mieszkańców,"że zrobimy,spróbujemy i zdobędziemy środki,bo na dzień dzisiejszy nie ma w budżecie..."

Wspaniała lista sukcesów magistra inżyniera! Dla mnie osobiście REORGANIZACJA urzędu robi wrażenie największe. 'Czuć' to szególnie w remontach dróg oraz w pozyskiwaniu środków unijnych! Aby godnie uczcić osobę, nazwać należy jedną z lubelskich ulic jej imieniem i nazwiskiem! Proponuję obecną Krochmalną! Jest to jedna z głównych arterii miasta a jej parametry dorównują skali osiągnięć w/w osoby.

A ja Panu dziękuję Panie Prezydencie za każdy dzień Pana pracy dla stolicy województwa. TO fakt, że zawiść ludzka i małomiasteczkowa buta politykierów czy laików może wykończyć człowieka takiego jak Pan - szlachetnego, wykształconego i z dobrym sercem. Lublin nie wie kogo traci. Szkoda. Ale niech Pan zdrowie ratuje. Pozdrawiam ze Szczebrzeszyna. - Córka Pana kolegi z klasy.

Ola napisał:

A ja Panu dziękuję Panie Prezydencie za każdy dzień Pana pracy dla stolicy województwa. TO fakt, że zawiść ludzka i małomiasteczkowa buta politykierów czy laików może wykończyć człowieka takiego jak Pan - szlachetnego, wykształconego i z dobrym sercem. Lublin nie wie kogo traci. Szkoda. Ale niech Pan zdrowie ratuje. Pozdrawiam ze Szczebrzeszyna. - Córka Pana kolegi z klasy.

a no w Szczebrzeszynie może pan kandydowac jak widzę , jedna osoba pana tam doceniła

po 4 latach spania na kanapie w gabinecie nadal zmęczony? martwię się o Pana Prezydenta... to mi wygląda na neurastenię...

praca nie mogla zmeczyc bo jej nie bylo - ul.Narutowicza od ul.Lipowej do ul.Glebokiej wmaga natychmiast remontu ale nie jest w srodmiesciu Lublina - po co narazac sie lepiej odejc .

ODDAJ PIENIĄDZE , NIEROBIE 4 LATA BRANIA KASY ZA NIC!!!

Teraz PIĄTEK NA DOBRY POCZĄTEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Żuk wcale nie jest lepszy, to ta sama ekipa, zlikwidował przemysł w Lublinie, nawet ten pozostały, niedobry kandydat, PO się nie popisało, czas na zmiany

Byleby nie rządził jakiś osioł-fanatyk z pis...chociaż patrząc jak głosowaliśmy na wyborach prezydenckich nie ma żadnych nadziei dla nas. Może w sumie to i lepiej ludzie w końcu przekonają się że ta zaraza pisowskich krzykaczy rządzić nie może.

Tak sobie rozmawiałem kiedyś z kolegą z Katowic, gdzie miasto rozwija się w kosmicznym tempie, i pytałem o różnice, z czego to wynika, że u nich jest tak dynamicznie, a u nas nie. Odpowiedział mi krótko: potrzeba ludzi, którzy nie boją się wziąć odpowiedzialności i potrafią podejmować decyzje. No właśnie, niestety u nas takich ludzi brakuje. Poprzednio nierób Pruszkowski, który przed odpowiedzialnością chronił się jak przed święconą wodą. Widać lata komuny wydrążyły w nim nawyki nie do zmienienia. Podobnie jest z p. Wasilewskim. Ludzie, dopóki nie przyjdzie tutaj jakiś menedżer z jajami, to nic się nie zmieni. Krew mnie zalewa jak widzę, że dzisiaj Pan Pruszkowski piastuje stanowisko dyrektora w agencji rynku rolnego, gdzie bierze pewnie nie małe pieniądze za powiedzmy sobie szczerze "nicnierobienie", czyli bez zmian. Ostatnio pojawiła się w tv Pani Sierakowska, która rozśmieszyła mnie pomysłem kandydowania na prezydenta. Droga Pani Izabelo, może ma Pani pojęcie o uprawianiu kłamliwej polityki, ale każdy pamięta skąd Pani pochodzi i jakiego koloru ludzi pani reprezentuje. U Pani nawyki też się tak szybko nie zatarły, więc niech Pani ustąpi miejsca komuś kto będzie wiedział czego chce i mądrze wydobędzie Lublin z zaścianka. Może nie wszyscy jeżdźą po Polsce, ale dzisiaj Lublin potrzebuje przede wszystkim: - dobrych dróg - miejsc pracy, przyciągania kapitału. Inne problemy są po to by zamydlać oczy lublinianom, gdy nic się nie robi wokół tych głównych problemów, które wymieniłem. Nie dajcie się omamić obietnicami, oceniajcie po owocach, a nie po gadaniu. Pozdrawiam, pełny nadziei Lublinianin

temu miastu jak tu ktos powiedzial trzeba ludzi odwaznych, niestety na obywateli naszego miasta nikt nie glosuje tylko na partie polityczna dotracje z unni sie bierze minimalnie bo to najmniej wysilku wymaga a jest tyle ulic przzy ktorych powinna stanac tablica ze wybudowano ze srodkow unni - w sumie wiekszosc.... nie ukrywajac faktow sa w miescie nawet ulice z kocich lbow.... skrzyzowania grozace zyciu... jest masa rzeczy do zrobienia.. sam bym kandydowal ale wy i tak partie wybierzecie.. TOMEK

temu miastu jak tu ktos powiedzial trzeba ludzi odwaznych, niestety na obywateli naszego miasta nikt nie glosuje tylko na partie polityczna dotracje z unni sie bierze minimalnie bo to najmniej wysilku wymaga a jest tyle ulic przzy ktorych powinna stanac tablica ze wybudowano ze srodkow unni - w sumie wiekszosc.... nie ukrywajac faktow sa w miescie nawet ulice z kocich lbow.... skrzyzowania grozace zyciu... jest masa rzeczy do zrobienia.. sam bym kandydowal ale wy i tak partie wybierzecie.. TOMEK

wasilewski sie nie sprawdzil nic nie zrobil dla lublina. jakby ograniczyc wyplaty urzedasow do sredniej krajowej wlacznie z prezydentem (na gajera mu wystarczy) stworzyc strefe ekonomiczna taka jaka miala byc na felinie (miala byc strefa a sa markety po horyzont) niech tam firmy powstana niech miasto da im ulgi. nie bedzie bezrobocia.wtedy z podatkow wypracujemy sobie ulice i swiatla takie jak na poziomie unii.... czy naprawde wszystko nam unia nam musi finansowac jestesmy jednym z najbiedniejszych regionow... czy zawsze tak byc musi ?? proponuje glosowac na kogos z lublina a nie na kogos podstawionego przez jakas partie polityczna.... ssam bym kandydowal ale wy nie wybierzecie czlowieka z lublina tylko z partii...

granby napisał:

Tak sobie rozmawiałem kiedyś z kolegą z Katowic, gdzie miasto rozwija się w kosmicznym tempie, i pytałem o różnice, z czego to wynika, że u nich jest tak dynamicznie, a u nas nie. Odpowiedział mi krótko: potrzeba ludzi, którzy nie boją się wziąć odpowiedzialności i potrafią podejmować decyzje. No właśnie, niestety u nas takich ludzi brakuje. Poprzednio nierób Pruszkowski, który przed odpowiedzialnością chronił się jak przed święconą wodą. Widać lata komuny wydrążyły w nim nawyki nie do zmienienia. Podobnie jest z p. Wasilewskim. Ludzie, dopóki nie przyjdzie tutaj jakiś menedżer z jajami, to nic się nie zmieni. Krew mnie zalewa jak widzę, że dzisiaj Pan Pruszkowski piastuje stanowisko dyrektora w agencji rynku rolnego, gdzie bierze pewnie nie małe pieniądze za powiedzmy sobie szczerze "nicnierobienie", czyli bez zmian. Ostatnio pojawiła się w tv Pani Sierakowska, która rozśmieszyła mnie pomysłem kandydowania na prezydenta. Droga Pani Izabelo, może ma Pani pojęcie o uprawianiu kłamliwej polityki, ale każdy pamięta skąd Pani pochodzi i jakiego koloru ludzi pani reprezentuje. U Pani nawyki też się tak szybko nie zatarły, więc niech Pani ustąpi miejsca komuś kto będzie wiedział czego chce i mądrze wydobędzie Lublin z zaścianka. Może nie wszyscy jeżdźą po Polsce, ale dzisiaj Lublin potrzebuje przede wszystkim: - dobrych dróg - miejsc pracy, przyciągania kapitału. Inne problemy są po to by zamydlać oczy lublinianom, gdy nic się nie robi wokół tych głównych problemów, które wymieniłem. Nie dajcie się omamić obietnicami, oceniajcie po owocach, a nie po gadaniu. Pozdrawiam, pełny nadziei Lublinianin

Śląsk ma ministra rozwoju regionalnego (rozdaje unijną kasę) i duże poparcie Tuska vide obecny i poprzedni szef klubu PO to mają za co rozwijać takie miasta jak Katowice. My mamy Palikota oraz Prezydenta który jest z tej samej Partii co Prezydent, Premier, Minister, i wszyscy święci. I co ??? Jakie wnioski???

Mówi Pan, że jest zmęczony? Szczerze?... Tak też Pan wygląda. Pan jest zmęczony i to miasto jest panem zmęczone. To dobra decyzja (o niekandydowaniu). Dziękujemy.

Lublin dziękuję,gorszego prezydenta mieć nie będziemy.

Tylko Zbigniew Wojciechowski nadaje się na Prezydenta Lublin. Nie jest zmęczony i uwikłany w gierki partyjne.

I sobie bym życzył takiego zmęczenia

he he. On jest "zmęczony"..... chyba braniem co miesiąc pensji w wysokości kilkunastu tysięcy PLN. On zrezygnował z kandydowania, bo PO (jego mocodawcy z Warszawy) doszła do wniosku, że nie ma szans na wygraną, cała filozofia. Chyba nie sądzicie, że sam podjął tę decyzję. To się ustala w kuluarach po długich naradach.